Dać i brać?

Łatwo dać komuś mieszkanie – to tylko kwestia pieniędzy. Jeśli w pakiecie nie ma możliwości, pozwalających traktować je jak własny dom, to lepiej nie zaczynać

Zdjęcia lokali socjalnych z Nowej Soli sprzed i po dewastacji są w istocie pytaniem o to, czy jest sens dawać tym, którzy nie umieją brać? Nie ma nawet sensu przeczołgiwać się przez tysiące komentarzy napisanych przez zatroskanych losem państwa internatów, bo trudno spodziewać się mądrych odpowiedzi na głupim pytaniu. Bo dać też trzeba umieć.

10954199_1623002921252162_5815854248548519837_o

Jest dużo argumentów z dziedziny solidarności, miłosierdzia, wyrównywania szans i godności ludzkiej, które można by przytoczyć, by uzasadnić, że w społeczeństwie warto się wspierać. Każdy z nas zależy od innego – chyba, że potraktujemy tych innych jako przedmiot: zasób, na którym można zarobić albo stracić. Tyle, że nie o tym powinna być ta historia.

10572224_1623003197918801_720437874276315140_o

Tu chodzi o to, by nie czuć się jak frajer. Nowa Sól pokazuje perspektywę tego, co daje. I rzeczywiście, podatnicy mogą się czuć oszukani, zawiedzeni i rozczarowani. Ale może te emocje nie powinny być kierowane tylko w kierunku tych, którzy darowane obrócili w puch? Pomyślimy chwilę również o tym, w jaki sposób zaoferowano pomoc. Bo dać to tylko pozornie nie problem. Zwłaszcza, gdy są na to pieniądze. Często bowiem po drugiej stronie są Ci, którzy w życiu mieli zbyt wiele nauczek na to, że kto daje, ten może również odebrać. Bywa i tak, że frajerstwem byłoby nie skorzystać z łaski pańskiej, co na pstrym koniu jeździ.

10845779_1623003344585453_1124609707723674961_o

Pomoc społeczna to działanie, które do skutecznego działania potrzebuje kompilacji wielu elementów. Łatwo dać komuś mieszkanie – to tylko kwestia pieniędzy, prawda? Jeśli jednak w pakiecie nie stworzymy możliwości, aby obdarowana nim rodzina nie tylko była w stanie utrzymać swoje cztery kąt, ale by zaczęła je traktować jak swój własny dom, to może lepiej czasem w ogóle nie zaczynać.

11096407_1623003434585444_3181393201527779261_o

Wrzucanie osób, które w tej chwili muszą więcej brać niż mogą z siebie dać np. do zgettyzowanych osiedli socjalnych na obrzeżach miasta być może w ogóle nie powinno być odbierane w kategorii dawania, a karania.

Nie znam szczegółów historii tego konkretnego osiedla i nie mam powodów by wierzyć, że ktoś tam coś strasznego zrobił. Wiem jednak, że nawet z najlepszych intencji mogą wyjść odwrotne rzeczy. Trzy czarne kwadraty na Dudziarskiej w Warszawie też miały pomóc – istotne jest więc to, żeby odpowiedzialności i wdzięczności nie oczekiwać tylko od tych, którzy biorą.

fot. Wadim Tyszkiewicz / Facebook