Ula Niziołek-Janiak: Duża część samorządowców nie jest wiarygodna
Mam cały czas ten sam problem – owszem mówi się o tym, że wszystkie partie i wszystkie komitety wyborcze mówią językiem ruchów miejskich i zgłaszają nasze postulaty. Mam jednak wrażenie, że robią to nie rozumiejąc w istocie, o czym my mówimy.
Jednym z kluczowych wątków na VI Kongresie Ruchów Miejskich w Ostródzie i Iławie była kwestia współpracy z samorządami. Podczas sobotniej, porannej sesji merytorycznej zastanawiano się, nie tylko nad tym, jak powinna wyglądać uczciwa współpraca przy zmianie polskich miast, ale też nad brakiem chęci do wspólnego działania ze strony samorządowców. Tego samego dnia odbyło się także spotkanie z Prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz, które pokazało, jak trudne może się okazać uczciwe połączenie wysiłków ruchów miejskich i samorządowców. Prezydent Gdańska zapraszała kongresowiczów do wspólnej pracy, spotkań i dyskusji, ale bez konkretów. Kongresowicze podobnie – deklarowali chęć podjęcia wspólnych działań, ale atmosfera spotkania nie wskazywała na szybkie porozumienie. Urszula Niziołek-Janiak, łódzka działaczka społeczna i samorządowa, radna Rady Miejskiej w Łodzi VI (2010-2014) i VII kadencji (2014-2018) w naszej rozmowie wyjaśnia, skąd się wziął ten sceptycyzm.
„Jak możemy wierzyć w takie zapewnienia, jeżeli prezydent dużego miasta zabiera środki, stosunkowo niewielkie zresztą, radom osiedli, a jednocześnie prawie w tym samym czasie znajduje 100 mln złotych na budowę trzech trybun kolejnego stadionu” – wyjaśnia nasza rozmówczyni i dodaje „Nie znam prezydent Dulkiewicz osobiście, ale doświadczenia moje i mojej organizacji w kwestii współpracy z samorządami są raczej negatywne. Trzeba też pamiętać, że powstanie Kongresu Ruchów Miejskich było spowodowane właśnie tym, że samorządowcy ignorowali nasze pytania i działania. To wszystko wzięło się z frustracji i bezsilności. Chcieliśmy, aby ludzie mieli więcej do powiedzenia. Marzyły się nam miasta zarządzane w mądry sposób i żeby głosów wyborców nie zdobywało się głupimi fajerwerkami. Liczyliśmy na rzetelną pracę. Więc ta nieufność wobec samorządów jest tak naprawdę wpisana w organizacje nazywane ruchami miejskimi. Jeżeli więc mamy samorządowców, których ugrupowania przez wiele lat nie reagowały na potrzeby zmiany ustawy regulującej kwestie ochrony przyrody; nic nie robiły (albo robiły bardzo niewiele) w sprawie ochrony klimatu; jeżeli wszyscy posłowie i ugrupowania zgodnie głosowały przeciwko ochronie praw pieszych i i poprawie ich bezpieczeństwa albo bały się ustawienia fotoradarów i tak dalej, to skąd mamy wziąć to zaufanie potrzebne do uczciwej współpracy. Tylko dlatego, że ktoś do nas przyjechał i powiedział <<chcemy rozmawiać>>? Myślę, że te sprawy trzeba sobie wyjaśnić na początku takiej rozmowy”.
Urszula Niziołek-Janiak nie ukrywa, że chciałaby, aby samorządowcy wszystkich opcji przyszli do ruchów miejskich i powiedzieli „chcemy z Wami współzarządzać naszymi miastami. Porozmawiajmy o tym, czego od nas oczekujecie i zróbmy to w uczciwy sposób”. Ta „uczciwość” ma dla Urszuli Niziołek-Janiak konkretne znaczenie: „Wymagam więcej od samorządowców. Jeżeli słyszę, że prezydent rozmawia z mieszkańcami, to oczekuję, że ci mieszkańcy sami będą mogli przyznać – i nas słuchasz. Jeżeli samorządowiec powie, że stawia na zieleń, to mieszkaniec powinien móc zobaczyć stworzone standardy i ich konsekwentne wdrażanie. Niestety, nie zawsze można tak powiedzieć. Powiedziałabym nawet, że najczęściej tak nie jest. Istnieje jakaś niezdolność włądz samorządowych do uczenia się, że ludzie już dojrzeli to takich działań oraz chcą większej konsekwencji i rozwiązań systemowych. Chcą na przykład usłyszeć od prezydent swojego miasta – sprzeciwiłam się wycince 1300 drzew przy realizacji inwestycji drogowej i będziemy poszukiwać innego rozwiązania.” – przekonuje była łódzka radna miejska.
Urszula Niziołek-Janiak była również zaangażowana w przygotowanie 21 Tez „Energii Miast”, czyli odpowiedzi na ogłoszone na początku czerwca biezącego roku 21 Tezy Samorządowe. Zapytaliśmy o różnicę pomiędzy jednymi a drugimi: „Nasze tezy stawiają przede wszystkim na solidarność. Nie mówią <<dajcie nam, samorządowcom, więcej władzy, bo nam się udała reforma samorządowa>>. No nie – reforma nie do końca się nam udała. Nie do końca rzetelnie traktujemy mieszkańców. Samorządowcy powinni być tego świadomi. Widząc zaś to, jak wygladają gdańskie tezy, to nie jestem o tym przekonana. Dla osoby, która bacznie obserwuje, jak pracują burmistrzowie w miastach i jak prowadzą dialog z mieszkańcami (albo jak go pozorują), są one po prostu niewiarygodne.
VI Kongres Ruchów Miejskich odbył się ponad miesiąc temu w Ostródzie i Iławie. „Magazyn Miasta”, wspólnie z jego organizatorami, przygotował serię publikacji poświęconych obecnej sytuacji ruchów miejskich. Zapraszamy do lektury tekstów i wsłuchania się w podcasty publikowane na naszych łamach oraz do odwiedzenia profilu Kongresu Ruchów Miejskich na Facebooku, gdzie można znaleźć wywiady podsumowujące sesje merytoryczne Kongresu.