Czekając na okno możliwości, czyli Kongres Polityki Miejskiej 2021

Zarejestrowanie nowego samochodu w mieście będzie uzależnione od posiadania własne miejsca postojowego! Brzmi mało realnie? Owszem. Dlatego warto wziąć udział w Kongres Polityki Miejskiej 2021 i dowiedzieć się, co można zrobić, by doczekać się wdrożenia tego typu rozwiązań w polskich miastach. 

Celem Kongresu Polityki Miejskiej jest sformułowanie aktualizacji Krajowej Polityki Miejskiej. W założeniu jest to strategia skoordynowanych działań władz centralnych zmierzających do realizacji ustalonej wizji miasta za pomocą określonych środków i narzędzi. Innymi słowy – jeżeli naszą wizją będzie miasto zwarte i niskoemisyjne, to rząd za pomocą wszelkich dostępnych sobie narzędzi – ustaw, rozporządzeń czy programów dotacyjnych (jak np. Fundusz Inwestycji Lokalnych) będzie wspierał realizację takiej koncepcji. Scenariusz tych działań zapisze zaś w Krajowej Politykę Miejskiej.

Ważna jest w tym wszystkim spójność w myśleniu i stosowaniu dostępnych narzędzi. Nie da się bowiem walczyć z rozproszeniem zabudowy jednocześnie pozwalając na wydawanie pozwoleń na zabudowę peryferyjnych części miast pozbawionych sensownego dostępu do niezbędnej infrastruktury. W takich miejscach nie da się często stworzyć sensownej i efektywnej komunikacji publicznej. To zaś w efekcie doprowadzi do przyrostu podróży odbywanych za pomocą prywatnych samochodów. Można by więc uznać, że władze miasta mogą po prostu zakazać rozproszonej zabudowy za pomocą już dostępnych narzędzi. Problem polega na tym, że decydenci z sąsiadującej gminy mogą mieć zupełnie inne zdanie i zaproszą wszystkich zainteresowanych tanimi działkami do siebie.

Miejskie problemy i stojące przed nimi problemy są splątane. Świetnie to pokazuje przypadek Placu Zwycięstwa w Słupsku, który w ujęciu programu „Międzymieście” stał się Parkingiem Zwycięstwa i dowodem na skomplikowanie relacji zachodzących pomiędzy różnymi miejskimi kwestiami. Dlatego tak ważne jest, aby wizja miasta zwartego była realizowana od góry do dołu w sposób konsekwentny i konkretny. Tylko czy my tak naprawdę jesteśmy tego świadomi? I czy mamy rozwiązanie na brak możliwości wdrażania mądrych rozwiązań?

 

Polityka miejska to też polityka

Polityka miejska jest też – a może przede wszystkim – polityką. Dlatego też – słuszna i wciąż aktualna w treści Krajowa Polityka Miejska z 2015 r. – nie doczekała się realizacji. Jej wdrożenie oznaczałoby naruszenie istniejącej gry interesów. Zmiana obowiązujących reguł wymagałaby silnej woli politycznej. Ta zaś wydaje się obecnie kształtować w zupełnie innym kierunku.

Pozornie wszystko wygląda dobrze. „Koniec z betonem w centrach miasta” – zapowiada rząd PiS w swoim Polskim Ładzie i obiecuje „nowe narzędzie zwalczania wysp ciepła w miastach”. W deklaracjach padają także zapowiedzi ogólnopolskiego nasadzania krzewów, drzew i tworzenia mikroparków, zielonych ścian i dachów. Można by uznać, że aktualny rząd dobrze troszczy się o nasz klimat i nasze zdrowie. Jednocześnie jednak ten sam rząd w tym samym dokumencie deklaruje poparcie dla budowy małych domów jednorodzinnych i koncentracji polityki mieszkaniowej wokół oferty deweloperskiej. Tak się buduje miasta niezrównoważone.

Te małe domki będą powstawać albo na przedmieściach, albo na wsiach. Małe i tanie w budowie, staną się drogie i ekologicznie szkodliwe w użytkowaniu. Ich mieszkańcy będą zaś dojeżdżać do pracy do większych ośrodków i zwiększać presję na budowę parkingów w centrach miast, w których mają powstawać te obiecane mikroparki. Deweloperzy, których przepisy zobowiązują np. do zachowania odpowiednich odległości pomiędzy placem zabaw i oknami mieszkań, nie czują się niczym zobowiązani do troski nad jakością przestrzeni pomiędzy budynkami. Można przypuszczać, że kryteria dostępu do rządowych dopłat i bonów będą wspierać budowę tanich mieszkań. Niską cenę można dziś uzyskać głównie poprzez zakup gruntów na peryferiach. Znamy wszystkie konsekwencje tego typu rozbudowy i możemy śmiało powiedzieć, że takie tanie mieszkania oznaczają słony rachunek w przyszłości.

 

ilustr. Popek-Banach / Banach

Wachlarz możliwości

Brak woli politycznej towarzyszy pracom nad krajową polityką miejską praktycznie od samego początku. Podczas Kongresu Polityki Miejskiej w 2019 r. mieliśmy wszystko – świetne panele, merytoryczne wystąpienia i dopracowane postulaty. Zabrakło tylko deklaracji ze strony decydentów, którzy nie byli w stanie zbudować spójnej, politycznej odpowiedzi na zdiagnozowane podczas Kongresu wyzwania. Ich strategią było i jest oczekiwanie na propozycje uczestników.

Przed tegorocznym Kongresem takich propozycji jest niezwykle dużo. Zostały przygotowane przez sześć zespołów ekspertów skupionych wokół 6 grup tematycznych (kształtowanie przestrzeni, zarządzanie miastem, gospodarka i rynek pracy, mieszkalnictwo i polityki społeczne, mobilność miejska, oraz środowisko). Organizatorzy Kongresu wpisali je wokół pięciu głównych celów aktualizacji Krajowej Polityki Miejskiej.

Miasto dostępne może nam pomóc budować wprowadzenie m.in. gwarancji stabilnego finansowania mieszkalnictwa społecznego, wdrożenie standardów opieki i edukacji dzieci do lat 3 czy stworzenie mechanizmu prowizji włączającego sektor prywatny do mieszkalnictwa społecznego.

Miasto kompaktowe może być zaś efektem ograniczenia możliwości stosowania decyzji o warunkach zabudowy, zróżnicowanie stawek podatku od nieruchomości w zależności od lokalizacji nieruchomości czy w ogóle powiązanie systemu planowania przestrzennego z instrumentami fiskalnymi.

Miasto zielone to konsekwencja m.in. wprowadzania standardu ochrony i kształtowania zieleni w procesach inwestycyjnych, integracji planowania z zakresem ochrony powietrza w miastach czy podjęcie szerokiego zakresu działań ograniczających ruch samochodów (polityka parkingowa, opłaty kongestyjne, zmiany w infrastrukturze drogowej i organizacji ruchu, strefy wyłączone lub z ograniczonym ruchem kołowym).

Miasto inteligentne wymaga zaś poprawy poziomu cyfryzacji samorządów poprzez uporządkowanie systemu prawnego i stworzenie standardów.

Miasto produktywne z kolei może być wynikiem integracji planowania przestrzennego z planowaniem społeczno-gospodarczym (strategicznym) czy wprowadzenie Mandatów Terytorialnych wspomagających uzyskiwanie spójności terytorializacji polityki rozwoju w wymiarze strategicznym i operacyjnym.

Kongres indywidualny wypełniony relacjami

Patrząc na te rozwiązania można by zapomnieć, że żyjemy w rzeczywistości pełzającej centralizacji, stosowania partyjnych kryteriów podziału środków rządowych czy łamania konstytucji. Rzadko mówimy o tym głośno, bo wówczas trudno byłoby usiąść przy jednym stole z decydentami i merytorycznie rozmawiać o rozwiązaniach, które warto byłoby wprowadzić. Z polityką jednak jest tak, że nawet jeśli coś jest nierealne teraz, nie oznacza to, że będzie takie za rok czy dwa. Trzeba być więc gotowym, bo okno możliwości może się po prostu nagle otworzyć.

Kluczowym wyzwaniem nie wydaje się już dzisiaj pogłębianie rozwiązań z danej dziedziny. Stojąca za tymi propozycjami wiedza, doświadczenie i wyobraźnia wymagają teraz ułożenia w sensowny zestaw działań, który chcemy traktować jako kolejną Krajową Politykę Miejską. O ile aktualne szanse na budowę miasta dostępnego, kompaktowego, zielnego, inteligentnego i jednocześnie produktywnego piszący te słowa ocenia miernie, to nie oznacza to braku wiary w sens samego Kongres Polityki Miejskiej.

Potrzebujemy bowiem spotkania, w którym specjalistyczna wiedza z wąskich dziedzin spotka się z szerszym kontekstem miejskiego życia. Skoordynowanie działań wymaga wymiany, która z pewnością zdarzy się podczas Kongresu. Tegoroczny Kongres jest realizowany w formule hybrydowej, ale większość z nas będzie miała do niego dostęp zdalny, a więc generalnie indywidualny. Zabraknie tradycyjnych kuluarów i nie będzie niekończących się dyskusji po zakończeniu części oficjalnej.

Ten indywidualny charakter Kongresu może być szansą na zmierzenie się z obszarami i tematami, w którym wiedza i doświadczenie uczestników jest mniejsze niż w obszarze ich specjalizacji. Tym samym będzie to szansa na większe zrozumienie potencjalnych zależności, relacji i konfliktów, w które wejdziemy, gdy wachlarz potencjalnych rozwiązań trzeba będzie przełożyć na mapę i strategię działania. Być może będzie to też sposób na ominięcie frustracji spowodowanej niedostateczną obecnością woli politycznej albo poczuciem braku możliwości współkształtowania tej woli.

***

Kongres Polityki Miejskiej to największe wydarzenie w Polsce poświęcone problematyce rozwoju miast. Tematem wiodącym Kongresu 2021 będzie dyskusja założeń do nowej krajowej polityki miejskiej oraz propozycji konkretnych rozwiązań i działań wypracowanych przez  grupy eksperckie pracujące w ramach sześciu głównych obszarów tematycznych KPM. Zarejestruj się TUTAJ i dołącz do prac Kongresu 8 i 9 czerwca 2021 r.