VI KRM | Aktywiści a reforma ustroju samorządowego
Edwin Bendyk zwraca uwagę, że ruchy miejskie wychodzą z założenia, że wszyscy są tak samo niezadowoleni z samorządu, jak one. Tymczasem Polacy ufają władzom samorządowym, a wyniki ostatnich wyborów samorządowych pokazują wyraźny skok zainteresowania lokalnością.
Edwin Bendyk i Stanisław Zakroczymski na VI Kongresie Ruchów Miejskich prezentowali najważniejsze tezy z raportu „Polska samorządów. Silna demokracja, skuteczne państwo”. Zakroczymski zwraca uwagę, że raport jest „propozycją mówiącą o tym, jak pójść naprzód i zrobić krok dalej”. Autorzy raportu przekonują, że nadszedł czas na pogłębienie demokracji w samorządach i wzmocnienie obywatela w stosunku do władzy. Ważną kwestią jest także konieczność ustabilizowania relacji pomiędzy samorządem a władzami centralnymi. „Nie jest tak, że władza centralna jest wyższa niż władze samorządowe – to jest jeden system władzy, której konstytucja nakazuje zachowanie równowagi wynikającej z zasady subsydiarności” – podkreśla Zakroczymski.
Najciekawszym wątkiem rozmowy wokół raportu Fundacji Batorego jest jednak jego punkt wyjścia. „Rozpoczęliśmy tę rozmowę od uznania dla samorządu i traktowania w kategorii sukcesu. Opieramy się tu na krajowych i międzynarodowych badaniach porównawczych, w których polski samorząd jest oceniany bardzo wysoko” – deklaruje Edwin Bendyk.
Tymczasem przebieg VI Kongresu Ruchów Miejskich wskazuje na dosyć krytyczną ocenę stanu obecnej polityki miejskiej. Nie umknęło to uwadze autorów raportu: „Sami moglibyśmy wskazać wady i patologie w funkcjonowaniu władz samorządowych w licznych ośrodkach. W tym samym czasie możemy jednak pokazać wiele znakomitych przykładów”. Edwin Bendyk odsyła do badań socjologicznych – „Zarówno CBOS, jak i dane Fundacji Batorego sprzed ostatnich wyborów samorządowych jasno wskazują, że zdecydowana większość Polaków ufa samorządowi i chce powiększenia jego kompetencji”. Tymczasem jego zdaniem „ruchy miejskie wychodzą z założenia, że wszyscy są tak samo niezadowoleni z samorządu, jak one”. I to jest jego zdaniem przyczyną tego, że „ruchy miejskie tak słabo zakorzeniają się kampaniach politycznych”.
W podcaście znalazł się także czas na rozmowe o 21 Tezach Samorządowych, czyli propozycji dużej części samorządowców rozczarowanych podejściem władz centralnych do samorządu. „Jestem zawiedziony tymi tezami – to zbiór bardzo nieuporządkowany, a ich największy mankament polega na tym, że odnoszą się one tylko i wyłącznie do struktury władzy i ich korelacji z władzą centralną. Nie ma w nich demokracji lokalnej dla mieszkańców” – deklaruje Edwin Bendyk.
Jednoczesnie autorzy raportu Fundacji Batorego apelują do wszystkich potencjalnych uczestników toczącej się w tym temacie dyskusji o otwarte podejście do rozmowy. Edwin Bendyk jako negatywny przykład wskazuje tu sposób prezentacji 21 Tez „Solidarność samorządów” przygotowaną przez „Energię Miast” – „Jeżeli ktoś zaczyna wprowadzanie swoich tez stwierdzeniem, że samorząd jest gigantycznie skorumpowany (co według mojej wiedzy nie znajduje potwierdzenia w faktach), to potem uniemożliwia prowadzenie konstruktywnej rozmowy”.
VI Kongres Ruchów Miejskich odbył się ponad miesiąc temu w Ostródzie i Iławie. „Magazyn Miasta”, wspólnie z jego organizatorami, przygotował serię publikacji poświęconych obecnej sytuacji ruchów miejskich. Zapraszamy do lektury tekstów i wsłuchania się w podcasty publikowane na naszych łamach oraz do odwiedzenia profilu Kongresu Ruchów Miejskich na Facebooku, gdzie można znaleźć wywiady podsumowujące sesje merytoryczne Kongresu.