[podcast] Robią noże i sieją miejski ferment

Na warszawskiej Tamce powstał cowork rzemieślniczy, w którym obok projektantów noży pracuje kaletnik, stolarz, introligatorzy. Czy tak wygląda przyszłość rzemiosła w mieście?

Za ścianą istnieje jeden z najstarszych warsztatów szklarskich w mieście. Na warszawskim Powiślu nowe rzemiosło współistnieje ramię w ramię z tradycyjnym. Jak wyglądają realia takiego biznesu w mieście? Czym różni się cowork rzemieślniczy od makerspace’u czy fablabu? Czy osoby, które tworzą takie miejsca to rzemieślniczy czy projektanci? Na te i inne pytania Martyny Obarskiej odpowiada w najnowszym miejskim podcaście Piotr Jędras i Wojciech Gajewski z kolektywu Kłosy.

Ludzie wielu fachów

W rozmowie pojawiają się wątki tożsamości rzemieślników nowej fali, ale też kwestii ich kompetencji. Wojciech Gajewski, który wspiera organizacyjnie cowork opowiada o tym, jak bardzo wielowymiarowa jest tego typu działalność. Nie wystarczy mieć kompetencji do tworzenia świetnej jakości produktów, trzeba też wiedzieć jak je wypromować, dbać o kontakty z klientami, dopieszczać tych, którzy z oferty już korzystają, ale też znajdować nowych. Dodatkowo na warszawskiej Tamce, ale też w wielu podobnych miejscach w całej Polsce, nowi rzemieślnicy nie tylko pracują nad swoimi projektami, ale też prowadzą coraz popularniejsze warsztaty. Model biznesowy podobnych miejsc musi więc być bardzo przemyślany, aby udało się wkomponować wszystkie elementy i równocześnie przetrwać finansowo.

 

Czy taka działalność powinna i może być wspierana przez samorząd? O tym opowiada Piotr Jędras – twórca Kłosów, przywołując konkretne rozwiązania, które można by wprowadzić, aby ułatwić start tego typu inicjatywom. Jednym z pomysłów są miejskie konkursy profilowane na lokale przeznaczone dla tego typu działalności. Warto byłoby również zrezygnować z zapisów, które uniemożliwiają podnajmowanie lokalu innym podmiotom. Jest to szczególnie ważne, bo pojedyncze pracownie nie są w stanie udźwignąć kosztów utrzymania tego typu miejsc (przynajmniej na rynku warszawskim), ale już we współpracy z innymi podmiotami jest to jak najbardziej możliwe. Sieciowanie się pracowni to ogromna wartość. Rzemieślnicy mogą dzięki temu wzajemnie się wspierać, wymieniać umiejętnościami, pożyczać sobie narzędzia, współtworzyć większe projekty, ale też mogą sobie pozwolić na wynajęcie większej przestrzeni. Zagłębia rzemieślnicze to też wspieranie lokalnej przedsiębiorczości, a nowe rozwiązania – takie jak chociażby kubik do głośnej pracy, który zamontowano na Tamce – sprawiają, że tego typu działalność przestaje być uciążliwa dla sąsiadów.

Choć więc oczywiście istnieją pracownie, których specyfika narzuca lokalizację z dala od osiedli mieszkaniowych, rozmowa z członkami kolektywu jest też okazją do zastanowienia się, gdzie można by lokować w mieście tego typu działalność i jak ona wpływa na oddolny rozwój sąsiedztwa.

fot. tytułowe Radek Zawadzki/ Projekt Pracownie

Czym jest nowe rzemiosło? W jaki sposób zmienia miasto i jak władze miejskie mogą je współtworzyć. Zapraszamy do cyklu spotkań, tekstów i podcastów poświęconych tym zagadnieniom.

Projekt „Tydzień Nowego Rzemiosła” jest realizowany przez Fundację Puszka we współpracy z Magazynem Miasta.

Projekt finansuje m.st. Warszawa